31.01.2025 r.

 

Zebranie sprawozdawcze za rok 2024

 

Za oknem jest zima (przynajmniej nominalnie), a więc nasze bicykle większości odpoczywają (przynajmniej teoretycznie). I to jest czas, aby oglądnąć się wstecz i podsumować co już za nami oraz zaplanować tegoroczne klubowe aktywności. To było celem spotkania jakie odbyło się, już tradycyjnie w sali SM Cieszynianka. Na ponad 70 członków Koła i klubu przyszły 34 osoby, więc zebranie odbyło się w II terminie. Z przybyłych gości serdecznie powitaliśmy Roberta Wałaskiego z PTTS-u czyli Beskidzioków oraz dawnych Ondraszków: Jurka Pilcha "Majstra Blaszkę" i Piotra Chobota. Można by rzec, że kol. Piotr ponownie odnalazł klub. W 1966r., wówczas jako uczeń cieszyńskiej budowlanki był obecny przy założeniu klubu i przez kilka następnych lat był aktywnym Ondraszkiem. Po ukończeniu szkoły jego drogi z Cieszynem i Ondraszkiem się całkiem rozeszły. Minęło sporo czasu... Obecnie już jako emeryt znów powrócił do Cieszyna i odnalazł Ondraszka. Czy to jest ten sam Ondraszek jaki zapamiętał?. Z wypowiedzi wynikało czuje się pozytywnie zaskoczony, i do naszych zbiorów bezinteresownie przekazał swój oryginalny rower Peugeot, a także cenny album z fotografiami dawnych rowerowych wypraw. W zamian otrzymał od prezesa "Rechtora" gorące podziękowania oraz drobny upominek.

Na początku spotkania chwilą zadumy uczciliśmy pamięć śp. Alojza Szupiny zmarłego w październiku. Alojz, jak mu wszyscy mówili działał w cieszyńskim PTTK "od zawsze", a w turystyce kolarskiej w latach 1952-1955, kiedy Ondraszka jeszcze nie było, co dokumentują jego wpisy w pierwszej klubowej kronice. W uznaniu zasług Alojz m.in. został obdarzony godnością Członka Honorowego PTTK (2001r), Członka Honorowego GOPR (1998r), a w roku 1991 został Honorowym Członkiem klubu Ondraszek.

Zebranie rozpoczęliśmy śpiewająco hymnem klubowym. Następnie wybrano Prezydium. Zebranie poprowadzili Jarek Rezmer "Bystry" przy pomocy Jadwigi "Ośki", a protokołował Aleksander Sorkowicz "Olo".

Blok sprawozdawczy rozpoczął prezes klubu przedstawiając w wielu aspektach dokonania Koła i klubu w roku ubiegłym w tym jego wzloty i potknięcia. Skarbnik przybliżyła stronę finansową naszej działalności, dodajmy całkiem optymistyczną, a i Komisja Rewizyjna w sprawozdaniu nie znalazła powodu do krytyki. Ze sprawozdania Referatu Weryfikacyjnego odznak wynikało, że ta działka prawie zupełnie leży u nas odłogiem. Niejakim pocieszeniem w tym zakresie było wręczenie zdobytych odznak "Rowerem dookoła Ślaska Cieszyńskiego" przez Janinę "Afi" i Zbyszka "Rechtora" Pawlików. Obaj otrzymali piękne odznaki i certyfikaty z numerami 8 i 9. I tutaj dygresja: odznaka funkcjonuje od roku 2020, więc przez 4 lata i zdobyło ją ledwie dziewięciu śmiałków!. Świadczy to, że nie jest to bułka z masłem ("Afi" i "Rechtór" zdobywali ją przez 4 lata), ale czy tylko? Książeczek do jej zdobywania już bowiem wydano kilkadziesiąt. Zaocznie (poza zebraniem) odznakę "25 lat w PTTK" otrzymała Alicja Gołucka "Alalpala".

Następnie Alicja Wlach "Czorno", sędzia konkursu przedstawiła wyniki współzawodnictwa na najaktywniejszego turystę kolarza minionego 57 sezonu. Najaktywniejszym kolarzem 57 sezonu jest Aleksander Sorkowicz "Olo" zdobywając aż 155 pkt. II miejsce zajęła Renata Mikoda 124 pkt co jest sporym zaskoczeniem, bowiem dopiero w ubiegłym roku została pasowana na Ondraszka i tytuł "Rajzyrka", a tu już taki piękny wynik!. III miejsce Jarek Rezmer "Bystry" 91 pkt, IV miejsce Zbyszek Pawlik "Rechtór" 82 pkt, V miejsce Beata Szarzec "Szykowno"66 pkt.

Brawo dla zwycięzców!

Wszyscy w/w otrzymali dyplomy, a za miejsca I-III bony towarowe. "Czorno" w swoim wystąpieniu odniosła się też nieco krytycznie zarówno do formy przekazywania danych do współzawodnictwa, jak i stosunkowo niewielkiego zainteresowania tą szlachetną rywalizacją. Zebrała tylko 11 sprawozdań na ponad 70 członków klubu. To faktycznie niezbyt dużo, ale regulamin konkursu w tym zakresie stwierdza, że udział w tym współzawodnictwie jest przywilejem klubowiczów, a nie ich obowiązkiem. Ze względu na zdrowotne problemy złożyła rezygnację z dalszego prowadzenia tej rywalizacji. Jako podziękowanie za włożoną pracę w prowadzeniu konkursowych zmagań Alicja "Czorno" otrzymała dyplom oraz nagrodę książkową.

Kolejne współzawodnictwo na najciekawsze wydarzenie klubowe ubiegłego sezonu rozpatrywała powołana "ad hoc" komisja w składzie: Maryla Biłko-Holisz "Roztrzapek" i Janina Pawlik "Afi". Oto wyniki:

  1. I miejsce 155 pkt "Rowerem wokół polderu Racibórz cz.II" duet Irena i Marian Gołucki
  2. II miejsce 65 pkt "Atrakcje ziemi kłobuckiej i lublinieckiej" duet Aleksander Sorkowicz "Olo" i Zbyszek Pawlik "Rechtór"
  3. II miejsce 65 pkt wyprawa górska "Velky Javornik" duet Basia Toman "Apanaczi" i Andrzej Słota "Jędruś"
  4. III miejsce 63 pkt " V Dzień Dziecka z Ondraszkiem" organizowany przez klub komandorem był Aleksander Sorkowicz "Olo"
  5. IV miejsce 52 pkt wyprawa górska "Muszyna i okolice" duet Basia Toman "Apanaczi" i Andrzej Słota "Jędruś"
  6. V miejsce 50 pkt Zakończenie 57 sezonu u Brzezinów duet Jadwiga "Ośka" i Jarosław Rezmer "Bystry"

Jak widać w ocenie zebranych wycieczka do Raciborza była rewelacyjna, bowiem otrzymała rekordową ilość głosów. Wszyscy w/w prowadzący otrzymali dyplomy oraz za miejsca I-III nagrody rzeczowe.

Po tym emocjonującym podsumowaniu bloku konkursów omówiliśmy pokrótce plany na tegoroczny sezon: Robert Wałaski za PTTS, a Rechtór za Ondraszka. A że plany są ambitne, więc będzie się działo!

W głosowaniach przyjęliśmy też dwie uchwały w sprawie konkursów: z inicjatywy A.Wlach "Czornej" uchwałę porządkującą temat przekazywania danych do konkursu na Najaktywniejszego klubowicza, a z inicjatywy Piotra Hamery "Paparazziego" uchwałę nieco modyfikującą konkurs na Najciekawsze wydarzenie sezonu.

Warto dodać, że na zebraniu można było uregulować składki, nad czym czuwała skarbnik. Był też prezentowany kolejny, już 28 tom klubowej kroniki przygotowany staraniem zarządu klubu, a przez cały czas na ekranie przewijała się prezentacja zdjęć z wydarzeń ubiegłego sezonu autorstwa Piotra "Paparazziego".

Tak więc przy kawie i małym "co nieco" w przewidywanym czasie nasze spotkanie dobiegło końca.

No i teraz…. pozostaje nam zrealizować to, co było zapowiedziane.

 

[GALERIA ZDJĘĆ]

 

Rechtór Zbyś