Otwarcie jubileuszowego 55 sezonu

Administrator

18.04.2021 r.

 

Otwarcie jubileuszowego 55 sezonu

 

Nie jest to co prawda jubileusz okrągły, lecz i tak warto upamiętnić tą piękną rocznicę istnienia Ondraszka. Uroczyste otwarcie sezonu Skryba planował zorganizować w zupełnie innym miejscu. Jednak pomimo piętrzących się obostrzeń i wirusowych zawirowań postanowiliśmy sezon otworzyć choć w nieco zakamuflowanej formie. Żadnych ogłoszeń prasowych i publicznego spotkania na rynku. Dzięki uprzejmości Nadleśnictwa Ustroń wykorzystaliśmy znane nam ustronne miejsce piknikowe w Hażlachu, położone na leśnej polanie niedaleko źródła Borgońki. Informacje o organizowanej imprezie w formie komunikatu Roztrzapek rozesłała e-mailami, przy okazji powiadamiając, że trzeba wszystko przywieźć i samemu trafić. A zatem pełna konspiracja. Ponadto pogoda też specjalnie nie zachęcała do rowerowych eskapad, dmuchał zimny wiatr, a w ostatnich dniach było więcej zimy niż wiosny tej wiosny. Tak więc kiedy wraz z Afi, Rozpotmiłóm i Miodziem dojeżdżaliśmy na miejsce spotkania byłem niezmiernie ciekawy, ilu klubowiczów zdecyduje się ten sezon otworzyć. Ku mojemu zaskoczeniu przybyło ogółem 32 ondraszków i sympatyków na rowerach, piechotą, samochodami i na ... koniu. Konno przycwałowała do nas Indi. Myślę o niej z wdzięcznością, bowiem efektem tej wizyty był ciekawy reportaż umieszczony w zaolziańskim "Zwrocie", a ponadto było to bardzo oryginalne i nie mające precedensu w ondraszkowej historii. Radości i serdecznych powitań było co niemiara, przecież z niektórymi nie widzieliśmy się od roku!

Na początku chwilą skupienia oddaliśmy cześć "Maratończykowi" Andrzejowi Warpechowskiemu, który zmarł nieco ponad miesiąc temu (01.03.).

Dzięki Baśce i Skrybie, którzy przygotowali miejsce spotkania ognisko paliło się wesoło, a brać rozsiadła się wokół opiekając przyniesione kiełbaski i popijając herbatę z termosów. Co do popijania to mieliśmy jeszcze jedną intencję. Otóż u "Alipali" pojawiło się trzecie dzieciątko!. Nazywa się Małgosia, co wszem i wobec oznajmili szczęśliwi dziadkowie, popierając to przywiezionymi bukłakami z ...

Wręczone zostały zdobyte odznaki i wyróżnienia. I tak: Gwarek otrzymał nominacje na przodownika turystyki kolarskiej nie podlegającego dalszej weryfikacji, Olo zdobyte dwa stopnie odznaki, Znam Katowice, Afi wydreptaną małą srebrną GOT. Wręczono również dyplomy przyznane w roku ubiegłym z okazji jubileuszu naszego Oddziału PTTK. No i najważniejsze: pierwsze zdobyte Odznaki rajdu Rowerem Dookoła Śląska Cieszyńskiego znalazły swoich właścicieli: tzn. Ziołowego, Ola i Wędrowniczka.

Następnie przekazałem nieco informacji o naszych dokonaniach w minionym trudnym sezonie 2020. Okazało się, że mimo ograniczeń udało się nam zrealizować prawie połowę zaplanowanych wypraw, czyli nie jest najgorzej. Zaprezentowałem też całkiem pokaźną kronikę wydarzeń 2020r.

Omówiliśmy zaplanowane na ten rok atrakcje i ogłosiliśmy rozpoczęcie konkursu fotograficznego "Jak w plenerze to najlepiej na rowerze" organizowanego z okazji jubileuszu klubu. Była też dostępna okolicznościowa pieczątka jubileuszowa oraz zaprezentowano nasz nowy baner klubowy.

To bardzo sympatyczne spotkanie zakończyliśmy wspólnym śpiewaniem a capella, korzystając ze śpiewników. O przejechanych kilometrach nawet nie wspominam, bo nie było ich wiele. Najważniejsze, że jednak udało się nam spotkać i na koniec nawet zaświeciło słońce!!!

 

[GALERIA ZDJĘĆ - Rechtór]

 

Rechtór - Zbyś