Memoriał kolarski im. M.Palowskiego - 2018

Paparazzi

8.04.2018 r.

 

Memoriał kolarski im. M.Palowskiego - 2018

 

Już po raz 11 Przyjaciele z PTTS-u, a konkretnie J.Štirba zwołał spotkanie w Alejkach Masaryka w Cz.Cieszynie, aby spotkać przy grobie Mariana i następnie pojechać na pierwszą wyprawę sezonu do Tyry.

Tym razem, w odróżnieniu od ostatnich dwóch lat towarzyszyła nam piękna pogoda i było też wyjątkowo ciepło. Miało to niewątpliwy wpływ na frekwencję, gdyż w miejscu zbiórki zjawiło się nas aż 44 i co ciekawe po równej połowie przedstawicieli Ondraszka i Beskidzioków. Wraz z mężem przyjechała też p. H. Twardzik - prezes tej szacownej organizacji oraz R. Wałaski - szef tutejszych kolarzy. Był także obecny reporter z gazety "Głos" (dawniej Głos Ludu) i na gorąco zbierał wypowiedzi uczestników. Po serdecznych powitaniach dawno nie widzianych przyjaciół i znajomych wspólnie udaliśmy się na cmentarz, gdzie już oczekiwała nas Danusia (żona śp. Mariana) wraz z synem, W. Kristen oraz kilku znajomych.

Jak co roku wygłosiłem Słowo wspominając sylwetkę Mariana, i jego dokonania. Zaśpiewaliśmy hymn PTTS-u "Szumi Jawor" oraz nastrojowy "Ojcowski Dom". Głos zabrała również p. prezes Halina pozytywnie odnosząc się do wygłoszonej mowy oraz Danusia dziękując wszystkim za przybycie oraz pamięć. Wystąpienia te zostały również zarejestrowane przez reportera.

Wspominając ostatnie spotkania w tym momecncie zazwyczaj byliśmy już przemoczeni i zmarznięci, ale nie tym razem. Widać śp. Marianowi spodobała się nasza wytrwałość i uprosił najwyższe czynniki, aby pogoda nam towarzyszyła na całej wyprawie.

W sporym peletonie prowadzonym przez W. Niedobę pojechaliśmy zatem przez Sibicę, Ropicę i Końską do doliny Tyry głęboko wciętą między stoki Ostrego i Jaworowego. Naszym celem był znajomy mały bar gdzie można było odpocząć, co nieco przekąsić i przyglądać się budzącej się wiośnie. Żeby jednak nie było za łatwo cała drogę walczyliśmy z porwistym wiatrem wiejącym nam prosto w twarz.

Tutaj też nasz prolog się zakończył, a w trakcie indywidualnych powrotów otrzymaliśmy super premię w postaci wiatru, który teraz mocno nam pomagał wiejąc w plecy. A że jeszcze było do tego z górki, to Trzyniec osiągnęliśmy przy zawrotnej szybkości ok. 30km. godz, prawie nie używając pedałów.

Tak udany prolog nastawił wszystkich bardzo optymistycznie do czekających nas następnych wydarzeń kolarskich, na które z niecierpliwością czekamy. Przejechałem 40 km.

Rechtór - Zbyś

 

 

Cykliści rozpoczęli sezon

 

Prawie 50 osób bierze dziś udział w tradycyjnym Memoriale Kolarskim im. Mariana Palowskiego. Rano na czeskocieszyńskim grobie zasłużonego działacza Towarzystwa Rowerowego "Olza" cykliści złożyli kwiaty i zapalili znicze, po czym przez Sibicę, Ropicę, Końską, Niebory i Oldrzychowice ruszyli do Tyry.

Dzisiejszy Memoriał Mariana Palowskiego odbył się po raz jedenasty. Zbiórkę jak co roku wyznaczono rano obok czeskocieszyńskiej remizy strażackiej w Alejach Masaryka. - Straszyli deszczem, ale wygląda, że będziemy mieli dziś ładną pogodę – mówiła Anna Piszkiewicz, która choć nie co roku jednak bierze udział w rajdzie od jego początku. – To trochę obowiązek, ponieważ Marian Palowski był jednym z założycieli naszego rowerowego towarzystwa, a Tyra była jego ulubionym miejscem. Dlatego na mecie zatrzymamy się w gospodzie u Kotali, pomówimy i powspominamy – mówiła Piszkiewicz.

Kierownik wyprawy, Józef Štirba, przypomniał zaś, że to właśnie Marian Palowski był inicjatorem wiosennego rajdu. – Na rozpoczęcie sezonu z grupką kolarzy zawsze jeździł do Tyry. My od jedenastu lat kontynuujemy to dzieło, choć zdarzało się już, że z powodu zimna i deszczu musieliśmy odwoływać memoriał, kończąc go na cmentarzu w Czeskim Cieszynie – wspominał.

Obok zaolziańskich cyklistów do Tyry wybrali się w niedzielę członkowie zaprzyjaźnionego z "Olzą" cieszyńskiego Klubu Kolarskiego "Ondraszek". – Przyjeżdżamy tutaj co roku, ponieważ znaliśmy się z Marianem, który był członkiem naszego klubu – mówił Zbigniew Pawlik, prezes Turystycznego Klubu Kolarskiego "Ondraszek". Cieszynianin przyznał przy okazji, że to jego pierwsza, tegoroczna wyprawa rowerowa. – W "Ondraszku" sezon oficjalnie rozpoczniemy dopiero 22 kwietnia, można więc powiedzieć, że to taki nasz rowerowy prolog – stwierdził Pawlik.

Red. W.Kozdoń

Opis zamieszczony w dzienniku „Głos” Gazeta Polaków w Republice Czeskiej 08.04.2018r.

 

 

[GALERIA ZDJĘĆ]