15.05.2005
Czas Zielonych Świątek był dla nas zawsze kojarzony z wyprawą w plener aby upichcić jajecznicę - gigant. Tym razem też nie było inaczej. Na starcie zebrała się stosunkowo niewielka grupka natomiast im bliżej było do Kisielowa tym tłumek kolarzy gęstnał. Ostatecznie w ciekawym prywatnym skansenie p.Bojdów zebrało się 35 żądnych kulinarnych przeżyć rowerzystów w tym 13 z prześwietnego klubu "Wiercipięta" z Jastrzębia tudzież kliku z żorskiego "Wandrusa".
Mistrzem ceremonii został "Rogulka" vel Andrzej Gojniczek, który nad ogniskiem na przeogromnej patelni z namaszczeniem mieszał "rogulą" 120 roztłuczonych jajek wraz z innymi dodatkami. Roznosił się wszędzie smakowity zapach a efekt był też wyśmienity. Pokrzepieni na ciele przeprowadziliśmy otwarte mistrzostwa w strzelaniu z wiatrówki do tarczy odległej o 9m. Było 18 starujących lecz w strefie medalowej znaleźli się:
- I. miejsce "Rechtór" Zbyś Pawlik z wynikiem - 28/30
- II. miejsce Andrzej Werpachowski - 23pkt
- III. miejsce Barbara Nowak - 22 pkt (!)
Duże brawa należą się zwłaszcza Basi Nowak, która w tej dość trudnej konkurencji pozostawiła na placu boju sporo uczestników. Przy kawie, herbatce mieliśmy też możliwość zwyczajnie poplotkować oraz obejrzeć bardzo ciekawe zbiory gospodarza. Pogoda również dopisała więc będziemy tegoroczne smażenie miło wspominać.