Dzień 25.05.2019 r.
>
Z "Roztrzapkiem" - meandrami Olzy do Gródka
>
Dziękuję Henrykowi Nowakowi, który pomógł mi zrealizować tę wycieczkę.
Dziękuję Krysi, Wisi, Jarkowi, Władkowi, Zbyszkowi, Leszkowi, Rysiowi,Basi i Jankowi, że przyjechali i zobaczyli Olzę wzburzoną po dużych ulewach. Jechaliśmy raz po prawej, raz po lewej stronie Olzy. Aż 8 razy przejeżdżaliśmy na rowerach przez mosty łączące brzegi tej pięknej naszej rzeki. Dojechaliśmy do Gródka w powiecie Frydek – Mistek w Czechach.
O to kilka danych o tej miejscowości:
- nazwa "Gródek" pojawia się dopiero w pierwszym urbarzu cieszyńskim z 1577 r.
- w 1937 r. w wilii "Pod Działem" niedaleko szlaku turystycznego na Filipkę przebywał Wincenty Witos,
- największa w Czechach polska mniejszość narodowa (wedłg danych z 2011 r.) aż 31% obywateli.
Następnie dotarliśmy do miejsca, gdzie prawdopodobnie w XII wieku był niewielki gród obronny pełniący funkcję strażnicy granicznej ówczesnej kasztelanii cieszyńskiej. Strażnicy, która strzegła drogi ze Sląska na Węgry. Owalny gródek o wymiarach 26 x 40 m chroniony był wysokim brzegiem Olzy i samą rzeką oraz od wschodu głęboką na 5 m i szeroką 10 m fosą. Dodatkowo przed fosą usypano wał. Z tego miejsca był ciekawy widok na meandry Olzy czyli zakola.
Ciekawy jest także fakt, iż Olza o długości 1 km (na linii uskoku tektonicznego) wytworzyła "kanion" o głębokości 10 m. Byliśmy także niedaleko miejsca, gdzie wedłg legendy rządzący gródkiem rycerz, rozbójnik Bełko miał z rozpaczy po utracie grodu i bliskich rzucić się wraz z koniem ze skały w nurt rzeki Olzy.
Do zobaczenia na następnej wycieczce rowerowej.
Jeździjcie ze mną, a pogodę słoneczną będziecie mieć murowaną.
>
[GALERIA ZDJĘĆ - Roztrzapek]
> >
>
"Roztrzapek"
>