10.02.2024 r.
>
Wyjazdowe spotkanie Rady Regionalnej Turystyki Kolarskiej PTTK woj. śląskiego w Tychach
>
Uświęconą latami tradycją są coroczne spotkania działaczy turystyki kolarskiej woj. śląskiego w miesiącach zimowych na których przeważnie celebrujemy rocznice organizujących je klubów. Spotkania takie organizowaliśmy też parokrotnie. Ostatnio w roku 2022 w Hażlachu z okazji obchodów 55-lecia Ondraszka. Nie inaczej było w Tychach, gdyż tutejszemu Klubowi Turystyki Kolarskiej "Gronie" w roku ubiegłym "stuknęło" już 25 lat.
Aby uczcić to wydarzenie pojechaliśmy w trzyosobowej delegacji w składzie "Rechtór", "Bystry" i "Olo" do Starych Tychów na uroczystość zorganizowaną w miejskim muzeum. Przybyło coś ponad 30 przedstawicieli klubów kolarskich zrzeszonych w Radzie, w zdecydowanej większości naszych dobrych znajomych. Obecny był Członek Honorowy PTTK Stasiu Radomski, członkowie Władz Naczelnych PTTK: Głównej Komisji Rewizyjnej - Małgosia Radomska i Głównego Sądu Koleżeńskiego - no to ja, Przewodniczący Komisji Turystyki Kolarskiej ZGPTTK Marek Koba i wice przewodniczący Marian Kotarski, przedstawiciele miejscowego O/PTTK oraz miejskich władz samorządowych, w tym tyski oficer rowerowy, który jak wynikało z dyskusji również kiedyś był prezesem "Groni".
Wszystkich serdecznie powitał obecny prezes klubu Cezary Sawicki i pokrótce zaprezentował osiągnięcia "Groni". Było je po części widać na wystawie jaką mieliśmy możliwość tutaj oglądać. Najbardziej jednak był dumny ze zdobycia I miejsca w ogólnopolskim konkursie na najlepszy klub kolarski w roku 2022. Gratulujemy! Do ogólnych gratulacji i życzeń i my dołożyliśmy cegiełkę w postaci adresu okolicznościowego oraz książek o naszym regionie. Z kolei poprzednik Cezarego na klubowym stolcu Krzysztof Okoński wręczył pamiątkową statuetkę. I to był dopiero moment kiedy mnie oświeciło, że on to on !. Dawniej mocno współpracowaliśmy, ale Krzysztof tak doskonale zmienił image, że nie był do rozpoznania.
Gorące brawa i aplauz na stojąco oraz chóralne Sto lat skierowaliśmy do Stasia Radomskiego bowiem całkiem niedawno obchodził 90 lat, o czym niestety nie wiedzieliśmy ☹️. Za to wspaniały okolicznościowy puchar wręczył solenizantowi Leszek Wolny z katowickiego "Wagabundy".
Dalszy tok konferencji najpierw zdominował temat tegorocznego zlotu p.t.kol. w Wólce Nadbużańskiej na który jeszcze nie ma regulaminu, a wg relacji niektórych już nie ma noclegów. M.Koba stonował narzekania zapewniając, że i jedno i drugie już niedługo będzie. Niektóre kluby rekomendowały też swoje odznaki regionalne. Gronie przedstawiły swoje najnowsze dziecko tj. "Tyską pętlę rowerową" którą można zdobyć w ciągu jednego dnia (27 km i kilkanaście miejsc must see). "Olo" przypomniał z kolei naszą odznakę "Rowerem dookoła Śl.C." która jest biegunowo różna do pokonania ok. 400 km w trudnym terenie, ale w odróżnieniu od tyskiej jest nieodpłatna!.
Z wystąpień lokalnych przedstawicieli władz można było wywnioskować, że bardzo cenią sobie współpracę z klubem, a pani dyrektor muzeum określiła ją wręcz jako modelową.
Po małej przerwie podczas której na stoły wjechały kanapki sporządzone przez panie z klubu pod opieką pani przewodnik z muzeum ruszyliśmy w miasto. No miasto, to może za dużo powiedziane bowiem Stare Tychy były małą wioseczką, która puchnąć zaczęła dopiero w latach 50-tych XXw. Fakt, że działał tu browar książęcy już od XVII w. przyczynił się do tego, że w 1933r. Tychy były gminą wiejską na prawach miejskich i liczyły ok.10 tyś mieszkańców lecz miastem stały się dopiero w 1951r. Przeszliśmy kawałek główną ulicą, zobaczyliśmy miejsca związane z plebiscytem, który zadecydował o tym że Tychy od 1922r. znalazły się w Polsce, zobaczyliśmy dawną gospodę oraz kościół i doszliśmy do rynku. Prawdę mówiąc, gdyby nie nazwa trudno było się domyślić, że to centralny plac miasta. Faktycznie i centrum i miasto leżą w zupełnie w innym miejscu, a tutaj jest bardzo kameralnie. Może i dobrze.
>
>
Rechtór Zbyś
>